poniedziałek, 16 grudnia 2013

Serialowe wnętrza - Dom dziewczyn Gilmore! (Kochane Kłopoty)


Pamiętacie serial Gilmore Girls? :-) Dzisiaj kilka zdjęć z domu głównych bohaterek:-). Uwielbiałam klimat tego domu. Oglądając, miało się wrażenie, że to prawdziwy dom, a nie plan zdjęciowy. Jeśli ktoś lubi idealnie urządzone wnętrza zgodnie ze sztuką wnętrzarską, to z pewnością ten post nie jest dla tego kogoś:-) Ten dom to "zbieranina" stylów wszelakich. 

I takie, moim zdaniem, było zamierzenie twórców tego serialowego wnętrza. Myślę, idealnie odzwierciedla ono osobowość i styl życia głównej bohaterki Lorelai. 






Z zewnątrz trochę przypomina mi dom Lynette z Desparate Housewives.Wydaje się ogromny, jak dla dwóch kobiet:-). 



Lorelai's house-early in series

Hol. Widać , iż ten film kręcony był jednak dobre parę lat temu:-). Teraz trochę inaczej by to wyglądało:-)

Lorelai's foyer-update

Co mi się podoba w tych serialowych domach, to duża otwarta przestrzeń dzienna. 

Lorelai's house-shot thru liv rm



Lorelai's house-looking into kitchen


Lorelai's living room-updated


Lorelai's house-sofa



Kuchnia.

Lorelai's house-kitchen floor


Lorelai's kitchen 2



Lorelai's kitchen 5




Lorelai's kitchen-updated


Sypialnia Rory.

Lorelai's house-Rory's room 3


Lorelai's house-Rory's room



I Lorelai. Łóżko okropne:-)

Lorelai's bedroom-overhead

A tak wyglądał dom po remoncie przeprowadzonym prze Luka. 

Lorelai and Rory's house-Gilmore Girls

Uwielbiałam ten serial i klimat w nim stworzony, nie tylko we wnętrzach ale w samym uroczym miasteczku Stars Hollow;-). 


Źródła:



7 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się pomysł na analizowanie serialowych wnętrz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Amerykańskie stylizacje salonowo kuchenne to coś co od zawsze mi się podobało. Te wygodne kanapy i wnetrza typu open space:-) Zawsze jestem za!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, open space to jest to! Kuchnia łączona z jadalnią itp. Fajny wpis, fajne zamiłowanie :) I w sumie nic dziwnego, że dom jest stworzony do zbierania stylów wszelakich, jak to ujęłaś, bo w końcu miał być uzytkowy ;) ekipa scenografów odwaliła kawał dobrej roboty, nadając tym wnętrzom ducha :D nie to, co w dzisiejszych serialach - zupełnie, jakby nikt w tych domach nie mieszkał, tylko co jakiś czas przecierał kurze ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy blog.
    Pozdrawiam
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny blog z ciekawym pomysłem :) Dużo sukcesów i odwiedzin życzę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiałam ten serial, super blog:)

    OdpowiedzUsuń