Dzisiaj dawno nie poruszany przeze mnie temat, jeden z moich ulubionych,
a mianowicie wnętrza serialowe.
Będzie o jednym z moich ukochanych seriali, którego niestety już nie ma
i nie będzie - Desperate Housewives! Każdy, kto oglądał ten jeden z najlepszych amerykańskich seriali, jakie kiedykolwiek powstały, na pewno zachwycał się domami głównych bohaterek.
Tak, jak różnorodne i skrajnie różniące się od siebie były osobowości Lynette, Bree, Suzan i Gabby , tak samo totalnie inne były ich domy. Mnie podobały się wszystkie i zawsze trudno było mi się zdecydować, który wybrałabym, gdybym miała wybierać dom dla siebie. Scenografowie i dekoratorzy tego serialu, moim zdaniem zasłużyli na serialowego Oscara! Urządzając domy głównych bohaterek niezwykle trafnie odzwierciedlili ich charaktery, styl życia.
Muszę przyznać, że bardzo trudno było znaleźć w sieci zdjęcia do tego serialu. Dzisiaj pokażę Wam dom Lynette, którą uwielbiałam, zresztą, tak samo jak Bree, Suzane i Gabby. Dla mnie każda z nich była rewelacyjna w swojej roli. :-)
Dom Lynette był najmniej ekluzywny, ale właśnie najbardziej rodzinny, ciepły, zwłaszcza zewnętrz. W środku wiodący kolor to jasny niebieski, którym pomalowano wszystkie ściany i do tego biała stolarka. Pomimo, że niebieski to zimny kolor, w ogóle nie odbierałam tego wnętrza jako zimnego.
Tkaniny bardzo proste, takie swojskie:-), meble również. W tkaninach wprowadzono zieleń, która bardzo ładnie komponuje się z niebieskim i białym.
Moim ulubionym miejscem jest kuchnia, a w niej okrągły stół jadalniany, przy którym Panie grały w karty.
Zacznę od rysynku przedstawiająego ulicę Wisteria Lane.
Dom Lynette z zewnątrz. Uwielbiam tę werandę i biały niski płotek wokół domu.
U nas takich płotków nie ma. My stawiamy wysokie, zakrywające domu ogrodzenia, co mnie jako regularnego podlądacza bardzo denerwuje:-).
U nas takich płotków nie ma. My stawiamy wysokie, zakrywające domu ogrodzenia, co mnie jako regularnego podlądacza bardzo denerwuje:-).
Jak bajkowo;-)
Zobaczcie, jak pięknie wiją się pnącza Wisterii:-). Ten taras jest zachwycający!
Zastanawiam się nad tym zdjęciem, bo nie pamiętam tego domu od strony głównego wejścia, chociaż z boku widać taras, który najczęściej pokazywali
w
serialu. Nie jestem do końca pewna, czy to dom Lynette. Na pewno bardzo podobny.
w
serialu. Nie jestem do końca pewna, czy to dom Lynette. Na pewno bardzo podobny.
Oj uwielbialam ten serial:-) obejrzalam wszystkie odcinki wiele razy,ich domy to marzenie, niestety Polska to nie Ameryka,tam domy sa duzo tansze,duzo latwidj kupic tam dom,anizeli w Polsce.Film oddaje amerykanskie realia,czasem przesadzone,ale ogolnie zgadzam sie ze wszystkim co napisalas,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, to też mój ulubiony serial!!!
OdpowiedzUsuńTen niebieski w domu Lynette jest z domieszką fioletu, tak czy siak ja niebieski kocham!
Najbardziej podobał mi się dom Lynette i Bree! <3
To jeden z moich ulubionych seriali :))) Uwielbiam dom każdej z czterech przyjaciółek na swój sposób ale Lynette jest mega!!!
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich ulubionych seriali :))) Uwielbiam dom każdej z czterech przyjaciółek na swój sposób ale Lynette jest mega!!!
OdpowiedzUsuń