Jestem już na finiszu ostatniego sezonu Plotkary i to nim pojawiło się nowe wnętrze, które mnie totalnie zachwyciło, zauroczyło, zakochałam się w nim na zawsze! Zachwycam się atelier lub biurem (jak kto woli) mojej ulubionej bohaterki tego serialu, absolutnie wspaniałej Blair Waldorf, granej przez fenomenalną i przepiękną Leighton Meester.
Zanim zacznę zachwycać się tym cudownym wnętrzem, kilka chwil poświęcę postaci Blair Waldorf, która jak dla mnie skradła pozostałym aktorom całe show! (oczywiście również w parze ze słynnem Chuckiem Bassem). Cytatami Blair Waldorf można by napisać osobą książkę. Jej ubrania sa perfekcyjne, niezwykle kreatwne, modne, gustowne, absolutnie w moim stylu. Uwielbiam tę postać i tę aktorkę. Uwielbiam też ten serial, pomimo że jest totalnie odrealniony, nie w moim targecie wiekowym i taki strasznie amerykański. Traktuję go jako świetną, kolorową bajkę, kopalnię modowych i wnętrzarskich inspiracji. Zanim przejdę do wnętrz mała zajawka stylu Blair .
To tyle dygresji. Wracajmy do biura mojej ulubionej bohaterki.
Jeśli nie ogladaliście Plotkary, to wtajemniczę Was, iż matka Blair jest projektantką i właścicielką firmy Waldorf Designs, którą właśnie w 6 sezonie przekazuje swojej dwudziestoletniej córce! Ha, dobre prawda:-). Nie wnikajmy jednak z fabułę i jej bezsensowności! Wyjaśniam po prostu powód pojawienia się tego wnętrza. Blair, jako Pani Prezes i główna projektantka musiała przecież mieć nowe biuro, właściwie atelier i stąd jego pojawienie się w serialu.
Atelier składa się z dwóch głównych pomieszczeń. Pierwsze to salka konferencyjna i takie miejsce "spoczynku" dla gości (sitting room),
a drugie pomieszczenie to właściwe biuro.
Zacznę naszą dzisiejszą wnętrzarską przygodę od biura ponieważ jest naprawdę niesamowitę, poza tym, pojawia się w nim kolor - bohater tego roku, czyli szmaragd, własciwie zieleń w różnych energetycznych odcieniach. Kiedy zobaczyłam to wnętrze, upewniłam się, że zieleń w pomieszczeniu wygląda wspaniale. Zobaczcie sami:-).
Zwróćcie uwagę na ten barek na kółkach, a zwłaszcza na leżący na nim niezwykłej urody czajniczek. Później będzie jeszcze w zbliżeniu.
Atelier składa się z dwóch głównych pomieszczeń. Pierwsze to salka konferencyjna i takie miejsce "spoczynku" dla gości (sitting room),
a drugie pomieszczenie to właściwe biuro.
Zacznę naszą dzisiejszą wnętrzarską przygodę od biura ponieważ jest naprawdę niesamowitę, poza tym, pojawia się w nim kolor - bohater tego roku, czyli szmaragd, własciwie zieleń w różnych energetycznych odcieniach. Kiedy zobaczyłam to wnętrze, upewniłam się, że zieleń w pomieszczeniu wygląda wspaniale. Zobaczcie sami:-).
Piękna Blaire w swoim pięknym atelier!
źródło |
Oto biuro Blair w pełnej krasie!
Mocna, żywa zieleń na szarej bazie. Klasyczne wykończenia (sztukaterie, listwy), absolutnie fenomenalne tapety (dla zainteresowanych - tapeta Osbourne and Little!) i tkaniny obiciowe! Dla mnie klasa, totalny szyk ! Zwróćcie uwagę na wszystkie dodatki, dekoracje( np. złota lampa).
W tym pomieszczeniu każdy detal to wręcz klejnot!
W tym pomieszczeniu każdy detal to wręcz klejnot!
źródło |
Zwróćcie uwagę na ten barek na kółkach, a zwłaszcza na leżący na nim niezwykłej urody czajniczek. Później będzie jeszcze w zbliżeniu.
źródło |
źródło |
Kilka zbliżeń na detale!
źródło |
Piękne, energetyczne kolory!
źródło |
Tym razem przyjrzyjcie się żółtej tkaninie na krześle.
źródło |
Niesamowity dobór kolorów!
źródło |
Szmaragdowe zasłony i na ich tle wspomniana przeze mnie złota lampa!
źródło |
Kolejny przepiękny detal!
źródło |
Przenosimy się do kolejnego pokoju. W tym pomieszczeniu dominuje inna kolorystyka (szarości i odcienie niebieskiego plus dodatki w energetycznych kolorach), ale stylistyka jest spójna z pomieszczeniem biurowym.
Podobnie jak w poprzednim pomieszczeniu, na szarych ścianach mamy panele okryte przepięknymi tapetami z kwiatowym wzorem, tym razem w szarościach. Tkaniny w tym pokoju (zasłony, obicia mebli) w pięknych odcieniach mocnego, niebieskiego granatu).Do tego wszystkiego krzesła przy stole pomalowane na mocny żółty! Świetne, nietuzinkowe połączenie!
źródło |
Na tym zdjęciu świetnie widać żółte krzesła.
źródło |
źródło |
I detale....
źródło |
Zobaczcie, jak na tle szarości mieni się przepiękna zielona sukienka!
źródło |
Nie mogę ominąć tego aksamitnego obicia sofy i tkaniny na fotelu .
źródło |
źródło |
Obudowa kominka w kolorze granatu. Malowane drewno - lubię to! Może być klasycznie i nowocześnie zarazem? Może !
źródło |
Ja uwielbiam to wnętrze. Dołączyło do moich ulubionych filmowych planów zdjęciowych. Ciekawa jestem Waszych opinii. Na koniec dla tych, którzy nie widzieli serialu kawałek z odcicnka, gdzie Blair po raz pierwszy widzi swoje nowe biuro.
xoxo
Housemaniaczka!
Mogłabym pracować w takim pięknym biurze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Nawet notes-kalendarz pod kolor gabinetu. Jak dla mnie bosko!!!
OdpowiedzUsuńśliczne wnętrza!
OdpowiedzUsuńZaglądam tu od jakiegoś czasu, a że wpasowałaś się w moje obecne zajęcie (dwa dni temu obejrzałam ostatni odcinek) to zabieram głos:-) Zgadzam się z Tobą w 100%! Blair jest powalająca i mimo, że nigdy nie była grzeczna i miła, jak dla mnie jest najbardziej pozytywną kobiecą rolą w serialu. Jej gabinet jest cudny, idealnie pasujący do postaci. Życzę miłego dalszego oglądania :-)
OdpowiedzUsuńWczoraj w nocy skonczyłam ogladać Plotkare.:-) Rewelacyjny do końca:-) Zakochałam się w slubnej sukience Blair:-)
UsuńUwielbiam ten serial, a raczej uwielbiałam, za te same rzeczy co Ty :) szkoda, że to już ostatni sezon :( mi oprócz tego pomieszczenia bardzo podobał się pokój Blair, ale również loft Dana :)
OdpowiedzUsuńrównież byłam fanką tego serialu,szkoda ,że juz się skończył
OdpowiedzUsuńFajne palety barw. Połączenie różnych odcieni szarości z żółtymi elementami ( krzesłami) - klasyka. To zawsze działa. Zachwytów nad zielonym atelier natomiast nie do końca rozumiem.
OdpowiedzUsuń