Dzisiejszą wnętrzarską wizytę w zielono - turkusowym domu zawdzięczamy projektance ze Seattle w USA - Gabrieli Rutkowski.
Zaczynamy od sypialni, gdyż urzekła mnie intensywnością kolorów i minimalizmem dodatków - ale za to jakich dodatków !
Wyjątkowo zaczynam od sypialni, gdyż bardzo mi się podoba. Najpierw kolory ! Z pewnością turkus tutaj rządzi. Turkusowe ściany, turkusowe zlewające się ze ścianami (i dobrze) zasłony, cudowna lampa z turkusową podstawą i białym abażurem i na tym tle soczysty, imponujący aksamity zielony zagłówek.
W tym pokoju taka lemonka - coś ten żółty ostatnio za mną chodzi. Mówię, że go nie lubię, a jak widzę takie wnętrza to lubię :-). Piękne rolety.
W tej jadalni oczywiście zachwyciły mnie tkaniny na krzesłach i lampa, a w tle cudowny obraz nad kominkiem.
W tym salonie cudowny kominek i znowu piękna sztuka.
Meble cudo - niebieska komoda, pomalowane na zielono krzesła. Oryginalnie, unikalnie i indywidualnie.
Kuchnia jest niesamowita, chociaż to nie moja bajka. Piękne, tapety i cudowne kafelki -mozaika.
No i łazienka ! Nie wiem, czy to tapeta czy jakaś inna forma dekoracji ale z pewnością robi wrażenia !
Czysto, jasno i bardzo kobieco.
Źródło materiałów i zdjęć: thezhush blog , Graciela Rutkowski Interiors, the houseof tourquoise.
Pozdrawiam nadal wakacyjnie !
Pozdrawiam nadal wakacyjnie !
prześlicznie!!!!
OdpowiedzUsuńUkoiłaś moją dusze tymi zdjęciam. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńbardzo oryginalnie!w Ameryce maja tyle pieknych dodatkow i do tego jeszcze niedrogich:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna zieleń moja ulubiona dziękuje
OdpowiedzUsuńMonisiu, Twoje wakacje nie różnią się niczym od Twoich niewakacji... Co to znaczy pasja!!!
OdpowiedzUsuń